Racławice
Lelowice
Dawny powiat miechowski i opis wieś Lelowice
Moja prababcia była z domu Belska, urodziła się w parafii Łopuszno, jednak po latach poszukiwań udało mi się ustalić, że jej ród wywodzi się z ziemi w regionie Racławic koło Miechowa, Wrócimowic i Proszowic.
Znalazlam tam wiele gałęzi tego rodu, które staram się połączyć. Jednym ze źródeł pomocnych okazały się wpisy w czasopismach z początku XXw.
z artykułu Mariana Wawrzenieckiego rok 1902.
„Wyniosłe, gliniaste, na podkładach białego wapienia i gipsu spoczywające płaskowzgórza. ciągnące się z północy do wsi Racławice ku południowi, zwracając sie na wschód w miejscu gdzie leży wieś Lelowice, odległa o 3 mile od Miechowa w kierunku południowo-wschodnim. Pola „Lelowskie” rozłożyły się częściowo na wierzchu owego płaskowyża, częsciwo zaś na płaskowzgórzu, częściowo zaś na równinie, leżącej u zboczy tegoż na stronie zachodniej
U stóp tych zboczy płynie bystry strumień bardzo zimnej wody (skutkiem dopływów znacznej liczby bijących u podnóża płaskowzgórza źródeł, t.j. tak zwanych „stoków”). Strumień ten rodzi się w Racławicach, płynie przez staw w Janowiczkach, przez teretorium parafjalnej wsi Wrócimowice i przez Lelowice, a wpada do Szreniawy („Śreniawy”) w okolicy Proszowic. Jest to typowy potok górski. Włościanie ten strumień mienią rzeką z nazwa „Racławka” lub „Cieklec”, mylnie „Wścieklec” niekiedy w literaturze naukowej przeinaczoną).
Wedle dokumentu strumień, o którym mowa, przyjmuje z lewej strony dopływ, nazwany w dokumentach z 1583 r. „Dźiurdziawka”, a na mapach z 1803 „Rudawka”, z 1909 „Ujazd”, lub „Dźiurdziawka”, dalej inny dopływ lewy z dwóch „stoków”, na łąkach i ze stawisk, oraz z kilkunastu bardzo zimnych i czystych „stoków” bijaych w miejscu, gdzie był staw „Po rymarzem”. Dalej wpada wielki ściek wodny, zwany „ryńsztok”, a nastepnie rzeka skręca ku zachodowi i wpływa na terytorium wsi Kaczowice (dawna królewszczyna). Z prawej strony dopływów żadnych niema.
Wieś złożona z osad chłopskich, leży u podnóży owych płaskowzgórzy w skupieniu. Jest ona wspomniana jako Jelowycze w Liberum beneficiorum Długosza (tom II str. 78) oraz w Słowniku geograficznym(tom V, str. 135) W dokumencie z 1552 wieś ta pisze się Jelowicze, a w 1583- Lelowicze. (…)
Do historycznych zabytków zaliczyć można dwór wlaścicieli Lelowic z XVIII w. , pobudowany z modrzewiu i obmurowywany.
W stojącej oddzielnie kuchni, która był niegdyś starym dworem, jest wmurowana tablica erekcyjna z XVIII w., ozobiona herbami dawnych właścicieli (prawdopodobnie „de Lgota Lgockich”. Z pamiątek są ślady stoczonej niepopodal d. 4 kwietnia 1794 roku. , bitwy (pod Racławicami) w postaci wyoranych kul (waga 6 funtów), lub ich odłamków.
(..) ciekawe wyrażenia z inwentarza pośmiertnego, spisanego w 1702 roku, po zgonie Marji Majowej i Konstancji, małżonki właściciela: „kuny, wrzeciądze, skoble -wszystkie żelazna, okoły drobne, drzwi na kunach żelaznych, młyn w którym kół dwie – jedno do męłcia, drugie stepne, z rurnicami kadzi trzy, konwie dwie, nalewki trzy, podle piwnice gąsior z wrzeciądzem i skoblami.
Wedle tego spisu, poddani w Lelowicach zwali się: Ożók, Wróbel, Wachowicz, Norek, Janda, Przebieracz, Adam, Janek.Wedle spisu zd. 18 stycznia 1807 (Galicja Zachodnia Cyrkuł Krakowski) nazwiska włościan były: Kwietniowa, Labiś, Sadowski, Dziedzic, Znay, Szych, Duda, Kasperczyk, Łóy, Wodarczyk, Pluta, Kozera, Szewczyk, Kabza, Garbarz, Rączka, Jasiński, Wronka. Nazwiska z 1846 r. , Kusaj, Banasik, Czernik, Jedruch, Szewczyk, Duda, Labiś, Łój, Besala, Mierzwiński, Sosnowski, Wójcik, Czesak, Orlacz, Paris, Budzień: w 1849 r., Mateusz Czesak, Król Marcin, Walenty Wójcik, Kacper Sosnowski, Łój Kacper, Franciszek Jedrych, Benedykt Bassela, Walenty Duda, Jan Orlacz, Wawrzyniec Kapcia, Kazimierz Łabuś, Wawrzyniec Czernik, Wojciech Byszewski, Parys Jan, Budzyń Szymon.
Tradycji historycznych prawie już niema; przed laty wiedziano, że jeden włościanin służył pod Napoleonem, innego zaś zwano Krakusem (wszelich tradycji tego rodzaju udzielała p. Helena z Massalskich Wawrzeniecka, która od r. 1830 do 1857 stale w Lelowicach przebywała). „
Mieszkańcy Lelowic śpiewali utwór powszechny w powiecie miechowskim.
„Oj panowie, panowie da bedziecie panami,
Da już nie bęedziecie przewodzic nad nami „
Ten utwór powstał po uwłaszczeniu 1864
” Na weselach daniej pieczono”kogutki” z ciasta i ubierano je piórami, tudzież robiono „osutki” do obrzucania panny młodej. Wydarzały się też na weselach wypadki popisów siły, jak rzucanie kołem wozu na dach chaty. Raz przegrał ktoś przy zakładzie swoje ubranie i nago biegał po wsi, co , naturalnie spowodowało oburzenie.
Ubiór mężczyzny stanowią: sukmana biała, wełniana z czarnymi wyszyciami, pospolita w okolicy; kaftan krakowski, czapka „magierka”, lub kapelusz z piórkami (krakowski); pas krakowski, „kikla” -sukmana z białego płótna z czerwonymi wyszyciami, „karazyja” z suka= kołnierz , wyszytą blaszkami, pospolita pod Skalbmierzem, buty z cholewami, podkute. Na codzień(uboższestale) nosza „siniel”, t.j. nabyty w mieście u handlarzy stary płaszcz żołnierski ; w zimie – kożuch z wyszyciem białym lub brunatnym.
Mężczyżni powszechnie noszą wąsy, brodę golą, faworyty spotyka sie tylko u młodzieży w służbie dworskiej.
U kobiet chustka na głowie haftowana. Dawniej kobiety nosiły rodzaj granatowego żupana, „przyjaciółką” zwanego, obecnie częściej- gorset krakowski, a na nim tandetny miejski kaftan, , Zapaski =spódnice, i buty wysokie przyodziewają , w święto i stroją w korale i paciorki. Mążatki strzygą włosy, zostawiając tak zwane „icki” przy uszach, panny plotą włosy i zakładają warkocze na głowie, strojąc je w kwiatki i świecidełka.”
We wcześniejszych moich wpisach umieściłam obeszerny opis występowania nazwiska Bełski w końcu XVIII wieku tutaj
Zbierając kawałki układanki genealogicznej, w postaci zapisów metrykalnych, danych opisów regionu, czy spisów ludności, kiedyś uda się, może również z Waszą pomocą połączyć wszystkie gałęzie tego rodu.
Mapa poszukiwań genealogicznych tutaj
c.d.n.
Autor wpisu:
Ania Bernat -Mścisz
Źródła
czasopismo WISŁA rok 1902
Genealogia a cmentarze
Nie pamiętam kiedy po raz pierwszy zrobiłam zdjęcia na cmentarzu z myślą o tym, że będzie je można wykorzystać do dalszych poszukiwań genealogicznych.
Minęło od tego czasu kilka lat, uzbierało się również sporo zdjęć wykonanych w różnych częściach Polski.
Dzisiaj postanowiłam spisać wszystkie cmentarze jakie dotychczas sfotografowałam w jednym poście.
Zdjęcia z cmentarzy są naprawdę bardzo wartościowym źródłem wiedzy o przodkach.
Nie tylko daty urodzeń, zgonów, czasami nazwiska pamieńskie żeńskich linii, a prawdziwym skarbem mogą się okazać zdjęcia naszych przodków i krewnych na nagrobkach.
W połączeniu z aktami i innymi źródłami mogą nam przybliżyć jeszcze bardziej życie przodków.
Kiedy odwiedzam Polskę łacznie nie wiecej niż 2-3 tygodnie w roku czasu mam bardzo niewiele, ale zawsze staram się znależć kilka chwil również na zdjęcia z cementarzy.
Podróżująć po Polsce zaglądam często również na cmentarze, gdzie nie ma moich krewnych, również tam staram się fotografować mając nadzieje, że dzieki temu inne poszukujące osoby dotrą do swoich korzeni i będą mógly znależć potrzebne dla siebie informacje.
Lista cmentarzy na jakich wykonałam zdjęcia:
Polska
mazowieckie:
Jelonki parafia Św. Anny, gmina Ostrów Mazowiecka cmentarz parafialny tutaj
Jasienica parafia Św. Rocha cmentarz parafialny tutaj
kujawsko-pomorskie:
Inowrocław
cmentarz przy ulicy Libelta część należąca do parafii INMP / Ruina tutaj
cmentarz przy ulicy Marulewskiej tutaj
Liszkowo parafia św. Anny tutaj
Góra parafia św. Trójcy tutaj
pomorskie:
Brusy tutaj
świętokrzyskie:
Łopuszno parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego tutaj
Wierna /Wesoła parafia pw.Najświętszego Serca Jezusa tutaj
małopolskie:
Prandocin parafia Św. Jana Chrzciela tutaj
Miechów Bazylika Grobu Bożego w Miechowie , cmentarz parafialny zdjęcia tutaj
Ochotnica Górna tutaj
Klecza Dolna tutaj
łódzkie:
Skotniki parafia pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny tutaj
Ręczno parafia pw. św Stanisława B M tutaj
Przedbórz parafia Św. Aleksego tutaj
podkarpackie :
Bieliny parafia Św. Wojciecha tutaj
Groble parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa tutaj
Jeżowe parafia Narodzenia Najświętszej Marii Panny tutaj
Racławice parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika tutaj
Ulanów tutaj
Niemcy
Essen Borbeck tutaj
W podsumowaniu strony cmentarze cała Polska widać, że trochę się tych zdjęć nazbierało i to nawet pomimo bardzo ograniczonego czasu jaki mam zazwyczaj do wykorzystania w czasie pobytów w Polsce.
Łączna suma zdjęc na chwilę obecna to 7384
Zapraszam do komentarzy, kontaktu.
Autor:
Ania B.–M.
źródła:
Cmentarze Cała Polska
miejsce gdzie umieszczane są zdjecia z cmentarzy jakie wykonałam tutaj
mapa regionów poszukiwań połączona z nazwiskami tutaj
Jak pradziadek ochronił się przed kulami…
Mój pradziadek Wincenty obrońca niepodległości.
Nigdy nie poznałam pradziadka, jednak wiele opowieści o nim udało mi się usłyszeć.
Zbliża się 11 Listopada, a więc dobry czas, aby właśnie dzisiaj o pradziadku napisać post na moim blogu genealogicznym.
Wincenty urodził się 15 lipca 1895 roku w Pstroszycach koło Miechowa
Wincenty był synem Szczepana i Marianny z Kaniów. Miał liczne rodzeństwo, co było normą w tamtym czasie. Dziadkowie Wincentego to: Franciszek January Machejek(1829-1882) i Marianna z Wójcików vel Wtorków (1833-1896)oraz Jakub Kania (1830-1892) i Barbara z Bogaczów (1830-1898)
Jego bracia:
Jan (1891-1893)
Józef (1897-1897)
Jan (1898-1904)
Piotr (1904-1978 Pstroszyce ) żona Marianna z domu Baranek
Stanisław (1908 Pstroszyce -1985 Cisie) żona Marianna z Horyniów
Jan ( 1912 Pstroszyce -1991 Charsznica/Uniejów) żona Mariana/Julianna z domu Król
siostry:
Salomea (1902-1903)
Julianna (1906 -1978 ) po mężu Kopeć
Katarzyna (1893-1976 ) po mężu Duda
Marianna (1900-1995 ) po mężu Mielińska
Wincenty mając lat 19. , w sierpniu 1914 rok zaciaga się do oddziałów I Kadrowej. Mieszka wtedy w Pstroszycach koło Miechowa. Wiadomo, że 7 sierpnia 1914 roku I Kadrowa zatrzymała się w Miechowie i to tu też nastąpiło przegrupowanie. Być może to właśnie wtedy Wincenty dołączył do jej szeregów. I Kadrowa dała początek Legionom Piłsudskiego, które przyczyniły się do odzyskania niepodległości 1918 roku.
Niestety do chwili obecnej nie udało mi się znaleźć żadnych dokumentów, które pozowoliłyby cokolwiek więcej ustalić. Możemy się tylko domyślać jak wyglądała trasa, którą przebył pradziadek wraz z towarzyszami broni.
Prawdopobnym jest, że w roku 1919 Wincenty idzie szlakiem w kierunku na Wilno – stamtąd przynosi złożony na piersiach pod mundurem obraz . Operacja wileńska miała miejsce pomiędzy 16 a 21 kwietnia 1919 roku .
Obraz ten podarował póżniej swojej siostrze Juliannie (po mężu Kopeć). Jak wspominał póżniej, chronił go on przed kulami. Wielu towarzyszy broni poległo podczas walk, jemu udało się wrócić cało i zdrowo. W 2015 roku podczas mojej wyprawy do Miechowa, śladami przodków, mogłam zobaczyć ten obraz osobiście.
W 2010 roku podczas pobytu w Polsce rozmawiałam z nieżyjącą już dziś ciocią Władysławą córka Wincentego. Zanuciła mi wtedy piosenkę „Dalej Bracia do Miechowa-Bo Racławic Nie ma Już-Bo nie warto z Policją Na darmo Krwawic się-Przyjechalo policji dwa wagony-Lecz Chłop Polski nie dał się” .
Dalej wspominała:
„Tata (Wincenty) bardzo dobrze znał język rosyjski i w mowie i piśmie, umiejętność tę posiadł właśnie służąc w legionach, nawet próbował uczyć nas tego języka, ale my dzieci nie za bardzo mieliśmy na to ochotę.
Kiedy zmarł Józef Piłsudski, jego trumna przewożona była przez Tunel koło Miechowa. Mieszkańcy okolicy tłumnie zebrali się przy torach, aby w ten sposób oddać mu hołd. Babcia opowiadała, że Wincenty bardzo przeżywał śmierć wodza, płakał jak wielu Polaków w tym czasie.
Za udział w Legionach mój pradziadek Wincenty został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari-niestety nie ma już w rodzinie tej pamiątki.
W uznaniu za zasługi Wincenty mógł otrzymać majątek na Ukrainie, jednak nie skorzystał z tej propozycji. Udało mu się jednak otrzymać pracę gajowego -najpierw we wsi Cisie, terenie podlegającym pod majątek w Rzędowicach, którego dzidzicem był Fortunat Zdziechowski.
Tak wspomina Wincentego jego wnuczka : „Około 1936 roku obawiając się, że nie wypracuje sobie emerytury złożył podanie do władz państwowych o pracę w placówce państwowej. Otrzymał odpowiedź, że za 2 lata lata zwolni się posada gajowego w Naleśnictwie Snochowice I tak rzeczywiście się stało (w dzisiejszych czasach to nie do pomyślenia). W krótkim czasie dziadek wybudował dom na Michalej Górze i zamieszkał tam z rodziną pełniąc funkcję gajowego do czasu uzyskania emerytury Po dziadku funkcję gajowego pełnił jego syn Zygmunt.”
„Dziadek kochał las, praca była jego pasją. Często spędzał w nim cały dzień. W okolicy zdarzały się nagminnie pożary-budynki były drewniane, płonęły więc szybko. Ludzie ścinali ukradkiem drzewa w lesie, aby odbudować zabudowania. Dziadek przymykał na to oko.
Poza lasem dziadek miał jeszcze jedną pasję- wieczorami grywał na skrzypcach, kóre sam własnoręcznie wykonał. Były to niezapomniane chwile-nastrój tych wieczorów pamiętam do dziś i prawdopodobnie stąd wywodzi się moje oczarowanie grą na skrzypcach. Pamiętam też piękny kredens wykonany przez dziadka. Dom -gajówka -na Michalej Górze to nie tylko ludzie, to także konie i psy -tych ostatnich była zawsze gromada, niektóre z nich towarzyszyły dziadkowi w lesie. „
Zapytałam dziś córkę Wincentego, moją babcię, czy może powiedzieć coś wiecej o skrzypcach i kredensie. ” Skrzypce być może tata zrobił z drzewa lipowgo (?) lub sosnowego(?)a kredens (po chwili namysłu) był zrobiony z drzewa modrzewiowego, bo tata zdecydował, że będzie miał wtedy ładniejsze, bardziej ozdobne słoje. I skrzypce. i kredens były wykończone politurą.”
Kredens i skrzypce z gajówki na Michalej Górze trafiły wraz z rodziną do Czystego koło Inowrocławia. Niestety nigdy nie wiedziałam ani skrzypiec, ani kredensu choć podobno skrzypce wciąż mogą być w rodzinie. Byłabym szczęśliwa, gdybym mogła ich dotknąć i zrobić zdjęcie.
Po przejściu na emeryturę posagę gajowego objął jego syn Zygmunt Machejek.
Szukając śladów pradziadka a szczególnie informacji związanej z jego pracją jako gajowego wysłałam zapytanie do Nadleśnictwa Snochowice
a oto odpowiedz:
„Witam serdecznie.
Po przeprowadzonej na przełomie lat 70 i 80-tych ubiegłego wieku Nadleśnictwo Snochowice weszło w skład Nadleśnictwa Kielce. W Nadleśnictwie Ruda Maleniecka obręb leśny Snochowice (teren byłego Nadleśnictwa Snochowice) znajdował się jedynie 3 lata, po czym wrócił do Nadleśnictwa Kielce. Nadleśnictwo Ruda Maleniecka nie posiada dokumentów związanych z pracownikami byłego Nadleśnictwa Snochowice. Zważywszy na który Panią interesuje uważam, że dokumentacji takiej prawdopodobnie nie posiada również Nadleśnictwo Kielce (oczywiście pewności nie mam i można spróbować podjąć z Nimi kontakt). Spodziewam się, że o ile dokumentacja przetrwała, to znajduje się w Archiwach Państwowych. Ponieważ przez pewien okres XX wieku całość spraw kadrowych nadleśnictw naszego rejonu prowadzona była przez OZLP w Radomiu istnieje możliwość, że dokumentacja trafiła właśnie do radomskiego Archiwum.
Przykro mi, że nie potrafiłem pomóc, ale niestety nie mam takiej możliwości.
Pozdrawiam.
Krzysztof K.”
Postanowiłam spróbować jeszcze znaleźć informacje w Wydziale Nadleśnictwa. W niedługim czasie otrzymałam odpowiedź od Pani Danuty W. Oto cytat z tej wiadomości „ Drążąc temat – zadzwoniłam do naszego emerytowanego leśniczego z terenu Snochowic – z zapytaniem czy ma wiedzę na temat Wincentego Machejka. Otóż pamięta, że istotnie pracował jako gajowy w leśnictwie Michala Góra.”
Otrzymałam również skan fotografii, na którym sa leśnicy – a wśród nich syn Wincentego -Zygmunt Machejek
2-gi od lewej Michalski, 4-ty Nyga, 7-dny Jan Knap zmarł w 2010 roku,
od prawej pierwszy -Bogusz, 2-gi Palacz, 3 -ci Smolny Antoni
syn Wincentego Machejka-Zygmunt stoi pośrodku jako 6 od lewej
Będąc już na emeryturze około roku 1960. Wincenty wyporowadził się do wsi Czyste koło Inowrocławia.
Wincenty spędził w tym domu tylko kilka lat. Zmarł tam w 1963 roku. Jest pochowany na cementarzu w Liszkowie.
W listopadzie 2015 roku zostałam zaproszona przez Polish Irish Association do współudziału w obchodach Dnia Niepodległości w Ennis .
Z tej okazji przygotowałam kilka plakatów związanych z genealogią i historią, poniżej jeden z nich związany właśnie z Wincentym.
Mam nadzieję, że z biegiem poszukiwań uda mi się uzupełnić informacje z życia pradziadka Wincentego Machejka.
o Cisiu, gdzie mieszkał Wincenty , mój wcześniejszy post tutaj
i tutaj
od czego rozpocząć poszukiwania czytaj tutaj
autor:
Ania B.M
Bardzo proszę o uszanowanie mojej pracy i niekopiowanie tekstu bez linku do bloga i podania autora w/w treści.